Biba

Biba się zaczyna
Leje się Tequila
Wóda, zgrzewka piwa
I Odrobinę Wina
Biba się zaczyna
Leje się Tequila
Wóda zgrzewka piwa
I Odrobinę Wina

Buenos días. Una tequila
Por favor. Gracias
Dzisiaj zwiedzana jest Hiszpania
Mam ochotę się zabawić
Dzisiaj zero Spania
Kolejkę stawiam
Zatańcz ze mną mała (Oooh)
Pierwszy szot, cytryna wleciała
Obok Dama już mi
Pokazuje mowę Ciała
Widzę po niej że z chęcią
By sie ze mną przespała
Jaram cię jak trawa
Hmmm prosta sprawa
Ciach Ciach barman polej po kolejce
Ledwo wypiłem drugi kieliszek
Już trzymam w ręce
Z grilla czuć woń
Ale Pachnie mięsem
Mam chęć więc Zjem se
Obczaj tą Panierkę
Każdy Przeklina Gdy wchodzi wóda
Nikt się nie spina bo nie umie fruwać
Tequila, chillout, Mordo Luźna guma
Każdy śpiewa refren
No bo ka Buja
(Ku*wa buja! O - ooo)

Biba się zaczyna
Leje się Tequila
Wóda, zgrzewka piwa
I Odrobinę Wina
Biba się zaczyna
Leje się Tequila
Wóda, zgrzewka piwa
I Odrobinę Wina

Bujam się pod meksykańskie bity
Alko zaczęło wchodzić
Mi już bez Popity
Łeb Zryty ona mówi że jestem napity
Jestem trzeźwy to przez
Jedzenie jestem syty
Karuzela we łbie to moja bujanka
Ze mną moje ziomki
Kolega, koleżanka
Nie palę lecz nie odmówię jaranka
Alko szybko wchodzi
Więc myślę że jest Bajka
Palę fajka! Gra gitarka!
Robię graffiti na ścianach
No bo jestem wandal
Nie powinienem pić
I to Szczera Prawda
Bo wtedy lubię dziewczyny
Ale bez ubranka
One niby nie są proste
Jak się wydaje
Lecz Sprawiają że mi ciągle
Opada, staje
Próbuje zachować odstęp
A stoję dalej
Bo w wyobraźni idą do mnie
I Są rozebrane
Blazee (Blazee)

Biba się zaczyna
Leje się Tequila
Wóda, zgrzewka piwa
I Odrobinę Wina
Biba się zaczyna
Leje się Tequila
Wóda, zgrzewka piwa
I Odrobinę Wina
Biba się zaczyna
Leje się Tequila
Wóda, zgrzewka piwa
I Odrobinę Wina



Credits
Writer(s): Piotr Błaziak
Lyrics powered by www.musixmatch.com

Link